Marian: z moich doświadczeń wynika, że podczas budowy domu najważniejsze jest doglądanie ekipy budowlanej. Nie wiem czy wszystkie ekipy pracują tak jako moja pracowała, czy może raczej robiła wszystko, żeby nie pracować. Ciągle trzeba ich było pilnować i to nie chodziło tylko o pilnowanie czy się nie obijają, ale także czy swoją pracę wykonują rzetelnie i prawidłowo. To była prawdziwa męka, naprawdę kilka razy miałem ochotę zmienić wykonawcę – ostatecznie jakość dobrnęliśmy do końca. Powiem jedno: nigdy nikomu tej ekipy nie polecę. Ostrzegam też tych, którzy dopiero panują budowę – dobrze zastanówcie się nad wyborem firmy budowlanej i sprawdźcie opnie na jej temat.
Krzysztof: dobra droga dojazdowa. To było coś na co zupełnie nie zwróciłem uwagi kiedy zaczynałem budowę domu. Moja działka leżała trochę na uboczu, żebym mógł zacząć budowę musiałem postarać się o wpis do planu zabudowy. Była tam już co prawda droga, ale była to droga błotnista. Pech chciał, że akurat gdy zaczynałem budowę padały ulewne deszcze – droga zmieniła się w mokradła i nie mógł tamtędy przejechać żaden samochód. Prawdę mówiąc miałem już wizję, że nie uda mi się rozpocząć budowy przed upływem 30 dni, w końcu rzutem na taśmę się udało. Dziś mam dom, ale gdybym miał go jeszcze raz budować, to z pewnością zacząłbym od utwardzenia drogi.
Lidia: moim zdaniem podczas budowy najważniejsze jest, aby odpowiednio zaplanować kolejność prac. My na przykład mieliśmy już wykończone wnętrza, gdy zaczęliśmy instalować wentylację mechaniczną. Początkowo byliśmy przekonani, że taka wentylacja polega jedynie na zamontowaniu w pomieszczeniach klimatyzatorów – otóż nie. Okazało się, że trzeba kuć w ścianach, żeby móc poprowadzić kanały wentylacyjne. Na szczęście trafiliśmy na ekipę z – www.luftsystem.pl. Wszystko wykonali ostrożnie, tak że nie zniszczyli naszych nowych podłóg i dokładnie po sobie posprzątali, ale dziur w ścianach były wykuwane, aż serce się kroiło jak człowiek patrzy na kucie w tych świeżo postawionych i pomalowanych ścianach. Dlatego teraz wszystkim powtarzam, że najważniejsze to zaplanować swoje działania w odpowiedniej kolejności.
Marta: dobra komunikacja z majstrem. Nasz pierwszy kierownik budowy to był człowiek, z którym zupełnie nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. My prosiliśmy go o coś, a on robił dokładnie odwrotnie. Nie wiem czy z przekory, czy po prostu nas nie rozumiał. Dlatego zmieniliśmy kierownika budowy, na takiego który nam odpowiadał i pozostałe prace zostały wykonane bez zarzutu.